Archiwum 03 lipca 2003


lip 03 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Coś około pół godziny puszczał mnie do kompa a gdy juz puścił to stwierdził, ze mielismy pobiegac i przydałoby sie własnie teraz...wrrrrr

Jego rodzice beda za jakis czas w Miedzyzdrojach i Kochanie wymysliło ze mogliby nas odwiedzic, poza tym była by to okazja zeby nasi rodzice sie poznali. Problem w tym ze ja jego rodzicow szczerze nienawidze za to jacy sa i za to co robia Kochaniowi, jak go traktują. Dla mnie to prostaki i buraki: Wiem, ze kiedys musza sie poznac, nie na sie tego odwlec ani powstrzymac....Tak bym chciała nie musiec tego robic;(

Wieści z frontu wojny miedzy mna a przeglądarkami:
- IE: wszystko jest z nim kompatybilne ale jest wolny i czasem sie wysypuje
- Opera: mało co jest z nia kompetybilne, jet malutka ale rozbudowana, szybka i wysypuje sie CO CHWILE!
- Szkapa [Netscape]: kłóci sie ze stronami tak samo jak Opera, jest wielka, szybsza niz IE i w miare stabilna....

Gdyby tak te 3 polaczyc w jedną...super...hiper...rewelacyjna.....

Ehhhhh, Kochanie chyba sie obraziło. O to ze piszcze, ze puscił mnie tylko po to zeby zaraz odgonic od kompa! Dał mi tylko napisac do cioci mejla, którego sam mi napisac kazał...Qrfa cały dzien dzis przy kompie siedział! I teraz wygania....

Iiiiiiiide sobie........

Bywa ktos jeszcze ba czacie? Bo czasem mam ochote wpasc i pogadac a tam ciagle pustki sie panoszą;(

madzinka : :