cze 23 2003

Bez tytułu


Komentarze: 1

Nad jednym sie zastanawam. Zmywanie to niby zadanie kobiety. Ale jesli ja podałam obiad i pozmywałam garnuszki, talerz po sobie i inne utensylia, to druga ture talerzy i pierdółek mogłby pozmywac moj brat, prawda?

Otóż nie. Ale po kolei:

Jeśli powiem, ze ja juz swoje zrobiłam i teraz kolej brata to usłysze:
a) ze zmywanie to zadanie kobiety albo
b) brat sie uczy.

Zastanówmy sie nad tym:

ad a) a koszenie trawnika i przekopywanie ogródka? Przycinanie desek? Sprzatanie? W moim domu to też wykonują kobiety To przepraszam bardzo: co jest zadaniem facetów? Bo nie bardzo wiem...

ad b) ja tez sie ucze a mimo to: podaje papu jak mamy nie ma i zmywam po nich. A brat oblał sesje. A teraz sie byczy. A ja próbuje sie uczyc.

Nie umie powiedziec: nie zrobie tego bo wtedy zrobi to zmeczona mama...

madzinka : :
Klamera
26 października 2011, 12:44
Ja nie lubie zmywać ;P

Dodaj komentarz