Bez tytułu
Komentarze: 0
Ależ dzisiaj pieknie, cudownie, wspaniale i zajebiście leje....Te fale deszczu przewalające się na tle lasu, te strumienie wody płynące ulicami i chodnikami, to zimno i ta senność...poezja;o) I nie trzeba kwiatków podlewać: wystarczy wystawić na deszczyk. Nawet im to wyjdzie na zdrowie bo: listki beda opłukane z kurzu a korzonki dostaną duzo miekkiej deszczówki;o) Jest zajebiiiiiiiiiiście;o)
Hmmm, dzisiaj na czwarta muszę jechać do miasta bo umówiłam się z kumpelą, mam jej oddać index. Zrobiłam jej przysługe i odebrałam jej index od dziewczyny, ktora jest u nas nowa i do której nikt nie ma telefonu. Teraz musze zapitalać do miasta zeby oddać index kumpeli. To mi totalnie zrujnuje porządek dnia i pokrzyzuje plany...Nie miała baba kłopotu to pomogła kumpeli...
Odwaliłam dzisiaj 1/8 mojego kuro-domowego etatu czyli poprasowałam godzinke ciuchy mojej familii. Czy to bedzie sie wliczało do mojej emerytury? Jak studia? Praca na rzecz podstawowej komórki społecznej....
Mam juz dość świdrowców i innych paskudztw! O drugiej zrobiło mi sie słabo a byłam w pozycji siedzącej.....Poszłam spac i nic sie nie nauczyłam.
A teraz ide czytać Małego Ksiecia.
Dodaj komentarz